Łukasz Kobos odwiedził Wisłokę

𝐍𝐎𝐖𝐘 𝐒𝐍𝐀𝐉𝐏𝐄𝐑?☺️
Ł𝐔𝐊𝐀𝐒𝐙 𝐊𝐎𝐁𝐎𝐒 𝐎𝐃𝐖𝐈𝐄𝐃𝐙𝐈Ł 𝐖𝐈𝐒Ł𝐎𝐊Ę.

Wielu ekspertów do dziś uważa go za piłkarza, który miał największy potencjał i talent w Wisłoce. Seryjnie strzelanymi golami podbijał serca kibiców z Parkowej 1. Był czas, że interesowały się nim topowe marki, z Widzewem Łódź na czele. Łukasz Kobos, bo o nim mowa, spotkał się w czwartek z prezesem Jarosławem Urbanowiczem, w celu wymiany poglądów na tematy dotyczące macierzystego klubu.

Nasz wyjątkowy gość przyznał, iż sentyment do Wisłoki pozostanie u niego na zawsze, a gdy tylko ma możliwość śledzi poczynania „Biało-zielonych” i kibicuje drużynie prowadzonej przez Dariusza Kantora. „Kobi” pokłada też dużą nadzieję w nowym prezesie, twierdząc, że to człowiek mogący wyprowadzić klub na właściwe tory. Obaj panowie znają się doskonale z halowego projektu Olimp Labs, gdzie Jarosław Urbanowicz odpowiada za organizację drużyny.

Przypomnijmy, że w sezonie 2004/2005 popularny „Kobi” został królem strzelców IV ligi (28), a „Biało-zieloni” z ustawionym na „9” Łukaszem zdobyli prawie 100 bramek w 34 meczach. Kobos był gwarantem ofensywnej jakości oraz skuteczności Wisłoki. Takich wychowanków chcielibyśmy ponownie oglądać w składzie dębickiego klubu.

Jak podkreśla nowy sternik Wisłoki, jego misją jest nie tylko poukładanie spraw organizacyjno-finansowych, ale również zjednoczenie środowisk, ocieplenie wizerunku oraz ścisła współpraca z wszystkimi instytucjami miejskimi czy powiatowymi, bez mieszania w to wszystko polityki. Jarosław Urbanowicz liczy na to, że byli piłkarze i osoby związane przez lata z KSW również dołożą swoją cegiełkę w promowaniu, a także tworzeniu dobrej atmosfery wokół klubu. Wkrótce zaproszenia na Parkową otrzymają kolejni piłkarze uchodzący przed laty za ikony Wisłoki.